STRONA ARCHIWALNA
Bike Jamboree

Rowerowy pośpieszny relacji Agadir – Tarudant

Rowerowy pośpieszny relacji Agadir – Tarudant 🚄

Było tak. Wiał wiatr. W plecy. Skwar grzał. Wszędzie. Wyjechaliśmy późno, bo ok. 13.00. Gdy po 2 godzinach i kwadransie dojeżdżaliśmy było grubo ponad 30 stopni C. Trasa płaska. Dystans 47.5 km. Asfalty kolarskie. Tempo jak na pierwszy dzień zawrotne. Średnia 21.94 km/h. Rowery z bagażami ważą ok. 35 kg każdy.

Pierwsza destynacja na trasie to Tarudant. Spore miasto w większości otoczone warownymi murami z piaskowca, które zdobią rytmicznie porozmieszczane wieże i flanki. Do miasta wjeżdżamy przez zdobną bramę w murze. Dalej krętym i ciasnym labiryntem uliczek przebijamy się do booking.com-owego apartamentu. Z nieba leje się niemiłosierny żar.

A wieczorem, gdy już upał zelżał spacerujemy wewnątrz warownego miasta. Jest suk. Są dorożki. Zapach siana, pieczonej ryby i tanich perfum. Są faceci w sukmanach i sukienkach. Są „księżniczki” w kolorowych, zdobnych sukniach i chustach na włosach. Jest gwarno i tłoczno. Wszędzie pełno dzieci, choć to już mocno po dobranocce. Miasto tętni życiem. Skrzypią podniszczone rowery, śmigają i trąbią motorki i skuterki. Przeciskają się w tłumie taksówki. Wszędzie mnóstwo straganów. Owoce, daktyle, przyprawy, buty, tkaniny, pralki, telefony, mydło i powidło.

A za bramą miasta na dużym placu pod powiewającą wypłowiałą flagą Maroka i pod palmami zdobionymi świecącymi ledowymi wężami w neonowych kolorach nocny odpust po arabsku. Z centralnie ustawionego głośnika zawywa pełną parą arabski śpiewak do rytmu bębnów i jakiejś piszczały. Jest popcorn, lody, stragan ze starannie poukładanymi jabłkami. Latają dzieciaki i jeżdżą na świecących neonowych wynajmowanych motorkach. Zapach siana, popcornu i tanich perfum.

Pit Air (Zbigniew Sas, Monika Bruch Dominika Kujath, Jj Manuela)

Dodaj komentarz

Kazimierz Nowak

Kazimierz Nowak

Mentalny przewodnik etapu 31

Polski podróżnik, korespondent i fotograf, pionier polskiego reportażu, który w latach 1931-1936 przebył samotnie kontynent afrykański z północy na południe, a następnie z powrotem, pokonując około 40 tys. km rowerem, pieszo, konno, na wielbłądzie, czółnem oraz pociągiem.

Zbigniew Sas

Zbigniew Sas

Lider etapu 31

Świat najchętniej poznaje z perspektywy rowerowego siodełka. W ostatnich latach zaangażowany w duże projekty podróżnicze. Współorganizator Afryki Nowaka i Rowerowego Jamboree 2015 – wypraw, które każdemu uczestnikowi przyniosły przygodę, nowe przyjaźnie i zaskakujące doświadczenia. Zafascynowany Afryką, najbardziej autentycznym miejscem na świecie. Miłośnik mikroprzygód – weekendowych wypadów w najbliższą okolicę. Laureat prestiżowych nagród podróżniczych (m.in. wyróżnienie na Kolosach 2008 za rowerową wyprawę na Madagaskar śladami Arkadego Fiedlera).

Monika Bruch

Monika Bruch

Liderka etapu 32 i uczestniczka etapu 10 oraz 31

Z zawodu grafik komputerowy. Nie może jednak usiedzieć na miejscu… Nosi ją więc po całym świecie, najczęściej z rowerem. Lubi poznawać nowe, zobaczyć jak to jest. Z Bike Jamboree przeżyła 40-sto stopniowe mrozy w Mongolii i na Syberii. Teraz czas na na afrykańskie upały w Maroko. Lubi ludzi i wciąż przekonuje się, że warto.

Mirko Foerster

Mirko Foerster

Uczestnik etapu 31
Piotr Sudoł

Piotr Sudoł

Uczestnik etapu 31
Manuela Jesionek

Manuela Jesionek

Uczestniczka etapu 31
Dominika Kujath

Dominika Kujath

Uczestniczka etapu 31

Jadę po raz pierwszy ever na wyprawę rowerową, zainspirowana opowieściami znajomych jeżdżących po Szkocji, Islandii czy robiących Green Velo, no i BJ oczywiście. Jestem lekarzem, specjalistą psychiatrą, urodzoną poznańską pyrą. Od 2009 biegam, a od 2013 rozpoczęłam przygodę z triathlonem, mam ukończone 28 startów, w sumie 103. Anima sana in corpore sano. Eksperymenty i wyzwania to energia, której potrzebuję.
Dominika Kujath 31 etap BJ

Leszek Pachulski

Leszek Pachulski

Lider etapu 11 i uczestnik etapu 31

Leszek Pachulski – lider etapu; w ciągu ostatnich 15 lat, odkąd zapadł na „cyklozę”, uczestniczył w kilkudziesięciu maratonach MTB, kilkudziesięciu ekstremalnych maratonach na orientację Harpagan, szosowych maratonach i fascynujących road tripach przez ikoniczne góry całej Europy, aż po sakwiarskie i bikepacking`owe wyprawy na różnych kontynentach.

Uczestnik ostatniego etapu sztafety Afryka Nowaka przez Saharę i Góry Atlas. Aktualnie organizuje imprezę, która łączy wszystkie te doświadczenia i fascynacje: Rowerowy Maraton Wisła 1200 – pierwszy w Polsce bikepackingowy ultramaraton, którego trasa biegnie wzdłuż Wisły od jej źródeł na Baraniej Górze do ujścia w Gdańsku. Prawie 1200 km. non stop bez wsparcia z zewnątrz.

Lider etapu, odpowiedzialny za nawigację, utrzymywanie właściwego tempa i gotowanie wody. Z zawodu prawnik.