Cały wczorajszy dzień spędziliśmy w towarzystwie Kanionu. Obejrzeliśmy go chyba z każdego możliwego punktu na południowej krawędzi. 🧐 Mieliśmy także obiad z widokiem. Zdjęć jedzenia nie ma, bo pochłonęliśmy je w minutę 🤣
Spaliśmy za indiańskimi straganami 65 km od Grand Canyon Village 🏕
Pogoda piękna, jeszcze śnieg gdzieniegdzie, ale słoneczko nas dopieka 🌞
Zmierzamy w stronę Page 🚵♀ 🚵♂🚵
Pocztówki z etapu 25
Coś się kończy, coś się zaczyna
Ostatnim punktem na naszej rowerowej mapie był Zion National Park.
W Bryce spędziliśmy czas od piątku do niedzieli.
Dzień bez roweru!
Dotarliśmy do Moab
Rower naprawiony
Na naszych licznikach już dumne 240 km
Wielkie Przekazanie Pałeczki!
Joanna Mackiewicz
Z wykształcenia jestem prawnikiem, a z zawodu tłumaczką i redaktorką treści wszelakich w branży e-commerce.
O sobie powiedziałabym krótko: niespokojna dusza i powsinoga. Patrzę na świat z przymrużeniem oka, a moje rowery mają imiona.
Lubię też rzucać się na głęboką wodę: ukończyłam triathlon na dystansie średnim i kilka ultramaratonow rowerowych (gdzie najdłuższy dystans miał 700 km). Od niedawna prowadzę rownież rowerowego bloga: www.aswojadroga.pl
Andrzej Witek
Wiceprezes Klubu Turystyki Rowerowej Sokół Tarnów, organizator i uczestnik wielu krajowych i zagranicznych wypraw rowerowych z sakwami, w tym dwie wisienki Capo da Roca, Nordkapp. Jeździłem na rowerze w USA i w Australii. Ale dość chwalenia. Mocne strony- radzę sobie w terenie, nawigacyjnie nie ginę,
Marek Górka
Na codzień pracuję w dużej międzynarodowej korporacji, jak tylko opuszczam mury codzienności z przyjemnością oddaję sie aktywnej rekreacji.
Pasjonat wycieczek rowerowych małych i dużych, po polskich bezdrożach (zdobywca trasy Green Velo). Lubię przemierzać świat także na rolkach i na pieszo.
Dodaj komentarz