STRONA ARCHIWALNA
Bike Jamboree

Pierwsza jazda na rowerach

19 lutego – nasz Wielki Dzień i pierwsza jazda na rowerach 🚵🚵🚵 Wyruszyliśmy z Ore Valley drogą 77 w górę, w górę i w dół, i w górę, i w górę, i w górę i troszeczkę w dół i znów w górę. Temperatura po drodze wahała się od 3 do 8°C. Nikt z nas nie jest przygotowany na taką pogodę 🌬🌬🌬 Miało być 17-23°C… Koło południa dotarliśmy na szczyt do Oracle, gdzie uzupełniliśmy energię i ogrzaliśmy się w przydrożnym meksykańskim barze Casa Rivera – wystrój i atmosfera jak na amerykańskich filmach, porcje również w rozmiarze amerykańskim 🤣
Teraz czekał nas już tylko zjazd do celu, ale ten zjazd okazywał się czasami znów prowadzić pod górę 😉 W każdym razie już po zmroku po przejechaniu 90 km dotarliśmy do campingu Palo Verde RV Park. Gdzie okazało się, że absolutnie nie ma opcji, żebyśmy rozbili namioty, „cause it’s gonna be freezing outside”. Niesamowita właścicielka, Rosie 😍 zaprosiła nas do domu, nakarmiła i spokojnie spędziliśmy noc pod jej dachem, długo w nocy rozmawiając z naszą gospodynią. Coraz bardziej nam się podoba ta Ameryka, może mamy szczęście, ale na razie spotkamy tylko cudownych i bardzo przyjaznych ludzi.

20 lutego – nasz cel Globe. Piękna trasa, piękne widoki, wąska droga, z jednej strony skarpa w górę, z drugiej urwisko w dół, skały w ciekawych kształtach, był szop pracz, był słoń, był Chrystus z aureolą i inne, mijające nas wielkie amerykańskie trucks załadowane miedzią z okolicznych kopalni, przewyższenie około 1200m, 60km w kołach. 500m przed szczytem z powodu awarii dwóch rowerów podzieliliśmy się na dwie grupy. Ania i Marek śmignęli dalej do Globe rowerowo, reszta drużyny skorzystała z pomocy niezastąpionej Rosie i jej Dodge Ram 1500. W Globe zepsute siodełka całkiem gratis naprawili nam mechanicy z warsztatu Martin Motorsports. Coraz bardziej zmienia nam się stereotypowy obraz Amerykanów. Są gościnni, przyjaźni i bezinteresowni 😍😍😍

21-22 lutego – arizońskie anomalie pogodowe znów zrobiły nam psikusa. Pierwsza od kilkunastu lat śnieżyca 🌨🌨🌨 spowodowała zamknięcie dróg, temperatura spada poniżej zera i znów jesteśmy uwięzieni w jednym miejscu trzecią noc. Mimo wszystko morale nam nie spada 😎 Życzymy wszystkim najlepszego z okazji DMB 💞
I idziemy lepić bałwana 🌨🌬

Zobaczcie nagranie od Rosie: https://www.facebook.com/rose.slotter/videos/2101904876570351/
Piękne wideo z trasy zobaczycie też na on2wheels.pl. Śledźcie nas na Bike Jamboree w Arizonie.

https://www.strava.com/activities/2161604930
https://www.strava.com/activities/2163853105

Dodaj komentarz