STRONA ARCHIWALNA
Bike Jamboree

My już powolutku kończymy

My już powolutku kończymy 🎯🔚, a tu jeszcze tyle do opowiedzenia❗Kabel z internetem zniknął 😱 także łączność utrudniona🔌🚫 ale duchem cały czas pedałujemy z Wami💚🚲👻 Minęliśmy Orotukan – pierwotny cel naszego etapu😁 ale cieszymy się, że jedziemy dalej🚲🔛❗spodziewaliśmy się metropolii, a zastaliśmy w większości opuszczone miasto… Teraz jesteśmy w Atce😎 Mieścina spora, jak na tutejsze warunki, ale dziś zamieszkiwane są tutaj 2 może 3 bloki🏢🏣🏢, działają 2 sklepy🏪 i jedna cafe🍴 przy drodze. Smutny widok ruin i opuszczonych miast, to coraz częstszy krajobraz… Z przerwami na tajgę oczywiście!🌲🌲🌲albo odwrotnie, bo tajgi jest więcej 😁🌲🌲🌲😁 jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i w związku z wyludnieniem jest dużo pustych mieszkań 🏘🏚🏘 Pani z administracji zupełnie nie miała problemu, aby udostępnić nam jedno z nich!😁🙃🤗 wcześniej chcieliśmy też „porybaczyć” – nawet dostaliśmy żyłkę i takie tam do wędki 😝😉🐟🐠🐡🙃 ale nawet nie zdążyliśmy jej użyć, bo szybciej obdarowano nas na drodze siatką pełną świeżych, gotowych do wrzucenia na ruszt syberyjskich ryb🐟😉🍽 Było pyyyyysznnie😛😁😋 do tego chleb 🍞 prosto z pieca, od Panów mieszkających w odległej chatce i wsio haraszo!😁 Jak tu nie pokochać tych ludzi, tych miejsc?

Dodaj komentarz