STRONA ARCHIWALNA
Bike Jamboree

Magadan – miasto bliskie naszym sercom

Po dotarciu do celu #etap15 😎 pożegnaliśmy naszego towarzysza Munia – Zygmunt Piętak, który nie dość, że dołączył do nas po przejechaniu 14 etapu🚲🚲🚲, to po zakończeniu 15-go jeszcze czuł niedosyt!😱💪 Wsiadł w samolot do Moskwy🛩 by stamtąd popedałować do dooomu🚴🚵🚴 Powodzenia Munio🚴 wiatru w plecy🍃🍀
W Magadanie planowaliśmy zostać góra dwa dni, bo co tam robić, myśleliśmy… 🤔 Tymczasem minął tydzień i wciąż było nam ciężko rozstać się z tym miejscem😍Niewątpliwie głównym tego powodem (PONOWNIE) byli ludzie, których tu poznaliśmy 👩👨👱👨. Dima zobaczył nas na drodze, kiedy już zbliżaliśmy się do mety🏁 zatrzymał się, pogawarił💭🗨🗯, był zachwycony naszą wyprawą 🚲 😍🚲, okazało się, że w Magadanie mają klub rowerzystów, któremu on przewodzi🚲👍🚲, zostawił swój numer 📲📞 i tym sposobem miasto na końcu świata (przez lokalsów nazywane „żopą mira” 😂😉) stało się bliskie naszym sercom 💙💚💛 Zatrzymaliśmy się u niego w „bazie” stolarskiej, gdzie wspólnie z braćmi prowadzi swój biznes – drewno, barany, jajka, ogórki, pomidory, wkrótce może orzeszki z szyszek👏👍👌👊. Poznaliśmy jego przyjaciół, opowiedzieliśmy im o Bike Jamboree 😎🚲😎, graliśmy na gitarze (co ciekawe – w Magadanie wszyscy potrafią grać na gitarze!😱👏🎸🎶), byliśmy na wyspie😍🏝😍, budowaliśmy ruską banię 😁🔨🔧🛠 oczywiście wg rosyjskiej myśli technicznej🤔, więc możecie sobie wyobrazić co się działo na placu budowy, gdzie hasłem przewodnim było: „nie nada dumać, nada rabotać”😂👌i zwiedzaliśmy także miasto🕌🏫🎡 Wciąż przegania nas nasza sława 😎 Już po drodze kierowcy mówili nam, że w Magadanie wszyscy na nas czekają 😁🙌🤘zaproszono nas na spotkanie z mieszkańcami, była telewizja😁🎙📺📸📹😁 przybyła tam również grupa Polaków (!) z Monika Witkowska – Podróże małe i duże na czele😁 Jaki ten świat mały🙌😱👌
Następnie Dima zabrał nas na magadański off-road, o którym już słyszeliście (przynajmniej ci, o mocniejszych nerwach😝😉) drogą, której wcześniej nikt nie przejechał na rowerze🚲😱🚲i na której roiło się od komarów 🐜🐜🐜, ale z której wróciliśmy wszyscy cali i zdrowi i z uśmiechem na twarzy😁😄🙃 Dziękujemy Dima, Masza, Walodia, Dinar, Pasza, Artiom, Igor i wszyscy inni, dzięki którym nasz pobyt w Magadanie będzie niezapomniany😘🙌🤗Z łezką w oku opuściliśmy koniec świata, wierząc, że jeszcze się spotkamy🙃👍🙃 i ruszyliśmy z powrotem już bez rowerów – tym razem na stopa😁 damy znać jak nam poszło 😎

 

Dodaj komentarz