Zgadnijcie gdzie jesteśmy!
1500km pękło jeszcze przed Kijowem. Ostatnią ukraińską noc w trasie spędziliśmy w żeńskim monastyrze (nawet Eryk!), gdzie Mateczka Przeoryna snuła do późna historie o klasztorze, wysiedleniach i losach sióstr, którymi przyszło jej się opiekować.
![](https://a.bikejamboree.pl/wp-content/uploads/2017/10/18814186_1490606817629403_9014248872678761658_n-740x415.jpg)
Dodaj komentarz