Wczorajszy dzień był długi… 95km po drogach wszeeeelkiego rodzaju: od słabej jakości asfaltu, po polne, kamienne i szutrowe. Pierwsza noc pod namiotami w miejscowości Dobra Przystań nad rzeką Boh. Przepyszne pielmieni na kolacje. Gwiazdy na niebie i piękny koncert żab. Brak zasięgu.
Dziś żar lał sie z nieba, jak na pierwszy dzień lata przystało, kilometry leciały szybciej, bo i drogi były lepsze. Pozdrawiamy!
Dodaj komentarz